poniedziałek, 4 marca 2019

Rozdział 16 - Tymczasem w czeluściach duszy mojej...

Muszę się ogarnąć. Wpadłam w jakiś cholerny dół. Jedna chora sytuacja i jestem wybita z równowagi. Sztylety słów beztrosko puszczane w eter. Z zabarwieniem pseudo humorystycznym. A później cisza, silnie nieznośna. Zapalnik dla mojego smętnego transu. Już nawet nie silę się na sztuczne uśmiechy. Mam ochotę zasnąć na kilka dni i obudzić się gdy już mi przejdzie, bo w takim stanie tylko siebie niszczę. Mogłabym wybić teraz połowę populacji z moimi domownikami na czele. Jeśli macie kogoś do unicestwienia, zostawcie namiar w komentarzu. Jedyna korzyść jest taka, że frustracje efektywnie przemieniam na pot podczas ćwiczeń. Przepraszam, że wylewam tu negatywne emocje. Darujcie, niech będzie to moje katharsis... Następnym razem post wypadnie bardziej optymistycznie. Przyrzekam. A na razie egzystuję, egzystuję, egzystuję.. w tej farsie zwanej życiem, z czasowo włączonym czarno-białym filtrem...

Bilans:
10.00 jabłko (80)
12.00 pomarańcza (100)
16.00 dwie bułeczki orkiszowe z serem pleśniowym, cheddar i ogórkiem (500)
Suma: 680 kalorii

4 komentarze:

  1. Cóż, w życiu zdarzają się gorsze momenty, dni.. Pisanie tylko o tym jak świetnie nam idzie jest fajne i jasne, że miło się to czyta, ale nie zaszkodzi też się trochę pożalić i przelać swoje negatywne emocje tutaj, choćby dla psychicznej ulgi :) Mam nadzieje, że gorszy okres u ciebie szybko minie, trzymaj się <3 Super bilans!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam gorszy czas. Podniesiemy się, zobaczysz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Po to jest ten blog, by wyrzucić z siebie wszystko. Ja nawet czasem w poście zbyt wylewna nie jestem, tak jak ten mój dzisiejszy...po co mam pisać codziennie to samo, że czuję się beznadziejnie, a stan mojej beznadziejności zamiast ku poprawie zmierza ku pogłębieniu..
    Trzeba stwarzać pozory "bycia szczęśliwą". Ładny bilans, super, że ćwiczysz, ja się musze w końcu zmobilizować do tego jakze dla mnie nie wykonalnego zadania.

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. spróbuj pomyśleć dlaczego tak się czujesz i przeanalizuj co możesz zrobić aby tak nie było, pozdrawiam :)
    https://thatthereisnotmeiamnothere.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń