środa, 22 lipca 2020

Rozdział 48 - Czasem jest magicznie

W moim domu pachnie miętą. Dni płyną mi zielono. Pełnia lata, środek życia. Aura tak bajecznie nierzeczywista. Kosmiczny splot okoliczności. Przejrzystość powietrza, temperatura, światło, senny śpiew ptaków, różowe obłoki i zapach mięty. Czasem jest magicznie.

Bilans:
16.00 - ramen z makaronem, sorbet malinowo-porzeczkowy
+ 2 czarne kawy, zioła
.Suma: 450 kalorii

2 komentarze:

  1. Ale magiczny klimacik! �� super. To co z tą ciotką? Jedziesz do niej?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny tekst.

    OdpowiedzUsuń