czwartek, 31 grudnia 2020

Rozdział 71 - Idzie NOWE!

Koteczki moje cudne! Jest 31.12.2020 za chwilę północ, jesteśmy krok przed 01.01.2021. Do haseł typu: nowy rok - nowa ja zawsze podchodziłam z cynicznym uśmiechem. Ale nie tym razem. Jak mnie nie było to sporo kminiłam, naładowałam się motywacją i wiarą, że wiele jeszcze mogę. Wszyscy dookoła psioczą na ten mijający rok, a dla mnie mimo wszystko to był dobry czas, zwłaszcza jego druga połowa okazała się pod pewnymi względami przełomowa. Od dwóch lat nie robiłam żadnych postanowień noworocznych bo wychodziłam z założenia, że i tak ich nie dotrzymam. Przez ostatni tydzień poświęciłam trochę czasu żeby to przemyśleć. I wymyśliłam. 10 postanowień które są realne i których realizacja wniesie do mojego życia wymierne korzyści. Ale opowiem Wam o nich nie tutaj. Dla symbolicznego odcięcia się od przeszłości przenoszę się w nową wirtualną przystań. Jutro podeślę link i opublikuję pierwszy post na nowym blogu. Tymczasem wypada pokusić się o krótkie podsumowanie 2020. Co zapamiętam? Osiągnęłam ekstrema mojej wagi od 67,2 do 53,8. Przy czym ostatnie 6 miesięcy jestem w wadze którą toleruję. Spróbowałam wielu nowych rzeczy. Wciągnęłam się w jazdę konną, motocykle, morsowanie, latem regularnie robiłam potężne trasy rowerowe. Zaczęłam sprzedawać moje obrazy. Mimo ograniczeń związanych z pandemią sporo czasu spędziłam na łonie natury: nad morzem, w lesie, nad rzeką, jeziorem - a to bardzo sobie cenię. Bardzo miło będę wspominać urlop w Spale. Poznałam wyjątkową osobę.. Chyba po prostu pozwoliłam sobie na bycie szczęśliwą. Przeszłam od poczucia beznadziei i ciągłego hejtowania samej siebie do poczucia spełnienia. Uważam że to wielki sukces. Ale jak głosi tytuł posta - idzie nowe. Chcę więcej, bardziej, lepiej. Coś więcej napiszę o tym jutro. Za 10 minut północ! Skarby, życzę każdej z Was z osobna 365 pięknych dni. To 365 szans żeby być szczęśliwą, żeby dać szczęście innym i uczynić ten świat lepszym miejscem. Wiem, klepie banały. Ale wiecie co? Właśnie w nich jest prawda i najgłębszy sens. Bądźmy silne, piękne, mądre, odważne i dobre. Wszystkiego naj Wam i sobie. Do jutra 😘

4 komentarze:

  1. Ja zrezygnowałam z planowania postanowień noworocznych, a to dlatego że ich wogule nigdy nie realizuje. Dziękuje i Nawzajem:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Postanowienia same się nie spełniają, trzeba mieć dużo cierpliwości i dyscypliny, żeby je spełniać skrupulatnie. To moje przemyślenia odnośnie robienia postanowień, sama spisuje je rok w rok, ale realizuje może 1-2 w tym roku będzie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się Twoja energia. Mam takie samo zdanie na temat roku 2020. Trzymam kciuki za Twój rok!

    I apropo zmiany przestrzeni, ja zmieniłam adres bloga z "lubiebycglodna.blogspot.com" na "nielubiebycglodna.blogspot.com" zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piękne życzenia, Tobie także życzę, aby ten rok był NAJLEPSZY w Twoim życiu!

    OdpowiedzUsuń