poniedziałek, 21 grudnia 2020

Rozdział 70 - Awaria

Hej kochane. Moja nieobecność była spowodowana tym, że miałam awarię laptopa - nie działał mi internet w żadnej przeglądarce, choć było połączenie z WiFi. Jestem dumna bo po kilku dniach walki udało mi się odkryć źródło problemu i go rozwiązać (wystarczyło pobrać odpowiedni sterownik). Donoszę, że trzymałam się bardzo ładnie w tym tygodniu, bez żadnego zawalenia. Efektem tego jest 57,5 na wadze czyli -1,3 w stosunku do zeszłego poniedziałku. Spadki w obwodach można podejrzeć w zakładce aktualne wymiary i waga. Za mną bardzo przyjemny weekend, w sobotę zaliczyłam przejażdżkę motorem, wczoraj wypad nad morze i spacer po lesie. Niestety niefortunnie stanęłam i coś mi chrupnęło w kostce. W nocy miałam ochotę wbić zęby w ścianę, cholernie bolało, teraz już trochę lepiej ale wciąż nie mogę stawać na tą stopę. Najgorzej - bo to oznacza przerwę w bieganiu i moich spacerach do pracy. A propos pracy, dziś mam wolne, dobrze się składa z tą kontuzją bo przynajmniej mogę dać nodze odpocząć. Oby szybko przeszło. Trochę bez składu i ładu ten post, no trudno.. Czym prędzej lecę nadrabiać zaległości na Waszych blogach! Trzymajcie się dzielnie kruszyny :*

 Bilans 15.12.20:
16.00 - zupa fasolowa (150), orzechy włoskie i laskowe (200), maca z masłem orzechowym (200)
+ kawa, czystek, woda z cytryną i syropem z mniszka (50), miód z pyłkiem pszczelim (80)
Suma: 680 kalorii

Aktywność:
2x marsz po 2km
ćwiczenia po 10 min na brzuch, pośladki, uda + deska 2 min
bieg 4 km

Bilans 16.12.20:
16.00 ryż z warzywami (150), kapusta kiszona (10) 3 fit ciastka z dyni (150), pestki dyni (40)
+ kawa, czystek, witaminy, woda z cytryną i syropem z mniszka (50)
Suma: 400 kalorii

Aktywność:
2x marsz po 2km

Bilans 17.12.20:
6.30 - 3 fit ciastka z dyni (150)
16.00 - banan, śmietana, kakao, rodzynki, otręby żytnie (250)
18.00 - makaron (200)
+ kawa, woda z cytryną, miód z pyłkiem pszczelim (80)
Suma: 680 kalorii

Aktywność:
2x marsz po 2km

Bilans 18.12.20:
18.00 - pomidorówka z makaronem (150)
+ kawa, czystek, woda z miodem i cytryną (80), witaminy
Suma: 230 kalorii

Aktywność:
bieg 4km

Bilans 19.12.20:
15.00 - sernik (300), kawa
Suma: 300 kalorii

Aktywność:
bieg 4km

Bilans 20.12.20:
10.00 - sok z grejpfruta (100)
13.00 - sok z melona, banana, jabłka, pomarańczy (150)
Suma: 250 kalorii

Aktywność:
spacer 1h

Bilans 21.12.20:
8 i 12 - kandyzowana dynia (350)
+ 2x kawa, witaminy
Suma: 350 kalorii

2 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że już to pisałam, jeśli tak to napiszę to jeszcze raz - naprawdę malutko jesz.. Nie obawiasz się, że te zgubione na takiej kaloryczności kilogramy wrócą ze zdwojoną siłą?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś niesamowita :) ale w Twoim wieku też byłam, muszę do tego wrócić, kurtka na wacie, motywujesz ;)

    OdpowiedzUsuń