niedziela, 7 lipca 2019

Rozdział 39 - Jestem, nie odpuszczam

Dobry, słoneczka. Przepraszam, że znikam tak na cztery dni, bez śladu życia, ale jestem, trwam. Niestety miałam zupełnie nieoczekiwane urwanie głowy przez ten tydzień... Nie będę wchodzić w szczegóły. Z dietą się pilnowałam, tylko wczoraj przekroczyłam limit.. Wszystko znajdziecie w zakładce 31dni... tam też niedzielne ważenie i pomiary. Zeszło mi 0,8 kilograma. Trochę słabo, czuję, że się nie przyłożyłam - szczególnie do ćwiczeń. Jednak szczerze mówiąc usprawiedliwiam się nietypowymi okolicznościami jakie przez ten tydzień znosiłam. Następny będzie z pompą! Bez przerw na blogu, dam z siebie wszystko. Mam nadzieję, że też dacie czadu laski :*

8 komentarzy:

  1. Super, że widać poprawę:) Też postaram się dać czadu!;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dajesz radę kotek! Już jest 60, za chwileczkę zejdziesz do 59!

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może zobaczymy się na Pol'and'Rock!
    Jestem pewna, że jeśli tak to będziesz jedną z tych dziewczyn, na które spojrzę z zazdrością o ich figury :)
    Trzymaj się Kocie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki <3 0,8 kg mniej to wcale nie tak źle! :) Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  5. No to dajemy czadu razem! Do boju!

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymam kciuki!

    http://idoyainwonderland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejka wróciłam, wyjaśnienie dlaczego mnie nie było jest na moim blogu.
    Powodzenia kochana <3


    https://niktnielubigrubasow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń